Brak woli walki. Jak zawsze 2-0, luzik i skończyło się 2:2
Wiemy, że podopieczni Pawła Chmielewskiego nie mogą przegrać meczu, i muszą myśleć o ewentualnym potknięciu drużyny z Wasilkowa, by awansować do III ligi.
Remisując mecz na własnym stadionie, przed własną publicznością z przeciętnym przeciwnikiem, zastanawiamy się — jak oni to zrobili?
Kibice obserwujący mecz łapali się za głowę. Suwalska obrona przypominała Szwajcarski ser. Napastnicy marnowali okazje strzeleckie, Brak przysłowiowego ,,gryzienia trawy” i strata punktów na własne życzenie.
Remis Wigier oznacza porażkę — stratę dwóch punktu.
Wielka szkoda.
/greg/
Wigry Suwałki – Wissa Szczuczyn 2 : 2 (0:0)
Bramki: 1:0 – Kacper Rejterada 62, 2:0 – Bartosz Gużewski 79, 2:1 – Przemysław Modzelewski 80, 2:2 – Daniel Kacprzyk 89.
Wigry: Maciej Aleksandrowicz – Filip Kozłowski, Jakub Płoszkiewicz, Eduard Serbuł, Łukasz Trąbka, Bartosz Gużewski, Łukasz Kubrak (62. Mariusz Bucio), Kacper Rejterada (90. Paweł Fajkowski), Radosław Gulbierz, Marcin Fiedorowicz (61. Krzysztof Cudowski), Kamil Zalewski.
Wissa: Julian Pawlik – Robert Cychol, Konrad Kamieniowski (69. Daniel Kacprzyk), Przemysław Modzelewski, Marcin Świderski, Mateusz Zalewski, Dariusz Korytkowski (75. Dominik Wasilewski), Oleksandr Dziuba, Mariusz Łapiński, Krystian Dziegielewski, Aleksander Gietek.